HANDEL KSIĄŻKAMI W ZRUJNOWANEJ WARSZAWIE

Jan Marcin Szancer w swojej książce „Teatr cudów” wspomina: „(…) książki, z którymi najeźdźca toczył tak bezlitosną walkę, niszczył je przez lata okupacji, palił po upadku powstania, co prawda w resztkach, ale jednak przetrwały i teraz pojawiają się na straganach, na wózkach. Ponieważ mój dom i moja biblioteka spłonęły doszczętnie, błąkam się teraz po owych księgarenkach ustawionych wśród gruzów. Z jaką radością odkupiłem Chopina Binentala, egzemplarz brudny i zniszczony, ale zawierający dokumenty i pamiątki. Kupiłem „Opowiadania o starej Warszawie”, które pilniej niż kiedykolwiek zacząłem studiować. Był to początek zbiorów moich varsavianów.

Przy straganach z książkami spotykałem wielu podobnych do mnie miłośników książki. Czasem wydzieraliśmy sobie z rąk rzadki, jak nam się wydawało, egzemplarz, ale zdarzało się nam niejednokrotnie znaleźć i prawdziwe skarby. Tutaj Tuwim kupił za parę złotych stary egzemplarz z dedykacją Adama Mickiewicza dla synka. Ja trafiłem na „Podróż do Persji” z litografiami Aleksandra Orłowskiego. Najcenniejsze jednak było wynajdowanie tych szpargałów, które wiązały się z bezpośrednim cudem powstania miasta. Wtedy właśnie zaczęło się owo wielkie zainteresowanie pamiętnikarstwem, wspomnieniami, wszystkim tym, co pomagało odtworzyć życie, obyczaj i architekturę Warszawy”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu