Format 17×23,5 cm, stron 132, cz-b zdjęcia, miękka okładka.
Stan dobry (małe otarcia okładki).
Okładkę – na podstawie projektu Walerija Girłowina – zaprojektował Maciej Kałkus.
***
Z przedmowy: Książka umożliwia czytelnikowi polskiemu – sceptycznemu nieraz w stosunku do Rosji – zapoznanie się z wewnętrznymi tendencjami w rosyjskiej sztuce nieoficjalnej, z atmosferą mało znanego życia artystycznego.
Ze wstępu: (…) Począwszy od lat trzydziestych oryginalne książki-obiekty stopniowo stawały się rzadkością, ponieważ reprezentowały przeżywającą się zasadę twórczości niezależnej, która zachowała się jedynie na poziomie autorskich manifestów poetyckich, czemu towarzyszyły proste formy wydawnicze. I dopiero wraz z chruszczowsą „odwilżą” szczątki ręcznie oprawionych książek zaczęły powracać pod postacią powielanych przez kalkę maszynopisów wzbogaconych collage’ami i rysunkami. W ten właśnie sposób powstała twórczość samizdatu, która odbiła się echem w zaprzyjaźnionych krajach. „Sam siebie wydaję” po raz pierwszy zaznaczył na swojej książce-rękopisie w końcu lat pięćdziesiątych poeta Nikołaj Głazkow, który później stał się pisarzem oficjalnym.